top of page
Szukaj

Diagnoza neurorozwojowych odmienności - jak nie zgubić człowieka w nazwie

W ostatnich latach coraz więcej dzieci, młodzieży i dorosłych trafia do gabinetów psychologów i psychiatrów z pytaniami o ADHD, spektrum autyzmu czy inne neurorozwojowe odmienności.

Przychodzą z różnymi doświadczeniami - niepokojem, poczuciem, że coś "nie działa", wstydem, który latami uczyli się ukrywać, ale też z intuicją, że może ich inność nie jest problemem, tylko po prostu...innością.

Diagnoza może stać się punktem zwrotnym, ale tylko wtedy, gdy zostanie przeprowadzona uważnie, z szacunkiem i bez upraszczania różnorodności ludzkiego funkcjonowania.

Diagnoza to proces, nie werdykt

W praktyce diagnozowania ADHD, spektrum autyzmu oraz sytuacji, w których trudności mają charakter złożony i niejednoznaczny, coraz częściej pojawia się pytanie:

Czy to, co widzę, to rzeczywiście objaw?

A może to sposób funkcjonowania, który staje się trudnością dopiero wtedy, gdy trafia na świat nieprzygotowany na różnorodność?

Czy gdyby odmienność neurorozwojowa była traktowana jako równie " normalny sposób funkcjonowania", wiele z tego, co dziś nazywamy objawem, mogłoby być po prostu cechą?

Osoby zgłaszające się na diagnozę często prezentują cechy charakterystyczne dla więcej niż jednej kategorii diagnostycznej - złożone obrazy kliniczne, maskowanie, współwystępowanie, historie pełne adaptacji i kompensacji, traumy, mikrotraumy.

To wymaga podejścia, które nie zamyka się jedynie w kryteriach diagnostycznych, ale szuka głębszego znaczenia i kontekstu ludzkiego funkcjonowania.

Od klasyfikacji do zrozumienia

W nurcie wspierania neuroróżnorodności coraz częściej mówi się o diagnozie jako swojego rodzaju aktualizacji narracji o sobie, a także o użyciu języka diagnostycznego nie tylko po to, by kogoś opisać w kategoriach, lecz po to, by umożliwić zrozumienie i wsparcie.

Zamiast pytać:

  • czy to zaburzenia?

lepiej zapytać:

  • w jakim otoczeniu jej różnorodność staje się zasobem, a w jakim zostaje widziana jako problem?

  • czego doświadczała przez lata?

  • gdzie straciła zaufanie do siebie?

Na co warto zwrócić uwagę w diagnozowaniu ADHD i spektrum autyzmu:

  • objawy nie zawsze jest deficytem

Ruchliwość, skupienie na szczegółach, dosłowność, nadwrażliwość - mogą być źródłem siły, ale też cierpienia.

To, co w jednym środowisku bywa postrzegane jako indywidualna cecha wymagająca wsparcia - nie korygowania.

  • maskowanie zniekształca obraz

Wiele osób w spektrum - także dzieci i młodzieży - przez lata rozwija mechanizmy, które mają na celu ukrycie cech autystycznych w kontaktach społecznych. To tzw. maskowanie (camouflaging), czyli dostosowanie zachowania, mimiki, tonu głosu, sposobu wypowiedzi czy reakcji emocjonalnych do oczekiwań otoczenia, nawet kosztem dłuższego wysiłku wewnętrznego.

  • relacyjny wymiar funkcjonowania

ADHD i autyzm to nie "wewnętrzne deficyty", lecz różne sposoby przetwarzania informacji, regulowania emocji i budowania relacji ze światem. To, co bywa odbierana jako trudności, często wynika nie z samej cechy, ale z niedopasowania środowiska do sposoby funkcjonowania danej osoby. Zamiast pytać: "co tu nie działa?", warto zapytać: " co w tym środowisku nie wspiera tej osoby - i jak mogłoby to wyglądać inaczej?"

  • trauma wtórna i autodiagnoza

Coraz więcej dorosłych przychodzi z gotowym wnioskiem: "Wydaje mi się, że jestem w spektrum". To nie moda. To często rezultat lat życia w stanie przewlekłego napięcia, niezrozumienia i dopasowywania się do norm, które nie brały pod uwagę ich sposoby odczuwania, reagowania, funkcjonowania. Ta wtórna trauma - wynikająca nie z samego neurotypu, ale z braku rozpoznania, odrzucenia i braku języka do opisania siebie - prowadzi do cierpienia równie realnego, jak każda inna forma przemocy symbolicznej.

Autodiagnoza staje się wówczas nie ucieczką od rzeczywistości, ale aktem uporządkowania, odbudowy narracji o sobie, próbą zrozumienia, dlaczego tak wiele lat coś było "nie tak" - i to wcale nie musiała być ta osoba.

Co można zrobić inaczej?

  • Zwolnić tempo. Diagnoza to proces - nie jednorazowe badanie.

  • Słuchać. Jak osoba sama rozumie siebie? Co wie, czego się boi?

  • Zachować pokorę wobec złożoności. Nie wszystko da się wpisać w kryteria, ale wszystko da się uszanować.

  • Nie zapominać, że diagnoza to relacja. Relacja to obecność, nie ocena

" Nie każda trudność wymaga klasyfikacji, Ale każda historia zasługuje na wysłuchanie".

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Autorka: Justyna Michałowska - psycholożka, psychoterapeutka



 
 
 

Comments



Kontakt
Pracownia Diagnozy i Terapii Harmonia
ul. Kolberga 10
63-100 Śrem
pracownia.harmoniasrem@gmail.com

Logo Pracownia Harmonia

W celu umówienia wizyty zapraszamy do kontaktu z wybranym specjalistą

Aleksandra Ruducha  605 088 009

Agnieszka Górna  790 716 216

Katarzyna Adamarek  601 624 203

Joanna Marciniak 729 830 540

Justyna Michałowska   506 289 960

Katarzyna Wawrzecka-Ratajczak  600 732 546

Tomasz Nęcki  535 726 164

  • Facebook

O Nas

Oferta

Kontakt

bottom of page